Dieta amerykańska szczególnie przypadła do gustu gwiazdom amerykańskiego show biznesu, stąd często nazywa się ją dietą hollywoodzką. Przypomina ona znaną u nas w Polsce dietę 1000 kcal. Tutaj, w przeciwieństwie do diety białkowej, tłuszczowej bądź rozdzielnej ważne jest liczenie kalorii. Otóż suma przyjętej z pożywienia energii nie może przekraczać 1500 kcal na dzień. Nie oznacza to jednak, że można jeść każdy produkt, który mieści się w tym przedziale. Są bowiem takie osoby, które jadły kilka batoników dziennie i nic poza tym. Owszem schudły, ale takie postępowanie zaszkodziło ich zdrowiu. Ważne jest, aby posiłki komponować z niskokalorycznych, ale odżywczych produktów. Tak trzeba układać jadłospis, aby mimo niskiej kaloryczności dostarczać odpowiednich składników odżywczych, witamin i minerałów. W tej diecie zakazanie są cukier, słodycze, sól, tłuste sery, wędliny, mięso i nabiał. Dozwolone produkty to otręby, chude mleko, jogurt, twaróg, mięsa i wędliny, a także większość warzyw i niskokalorycznych owoców. Dozwolone techniki obróbki termicznej to gotowanie, pieczenie i grillowanie. Nie wolno smażyć i dusić. Przy tej diecie chudnie się wolniej niż w diecie tłuszczowej bądź proteinowej, ale można ją stosować na dłużej. Trzeba tylko pamiętać, aby urozmaicać posiłki, bo tylko wtedy dostarczy się organizmowi niezbędnych składników.