Przelotne drapanie czy pieczenie w gardle to dyskomfort, który bardzo często dotyka wielu z nas. Jednak zazwyczaj po kilku dniach i stosowaniu środków zaradczych (płukanie gardła, ssanie tabletek, zażywanie preparatów przeciwzapalnych) ból ten ustępuje. Niestety nie zawsze. Bardzo często nawet bowiem niewielka infekcja wirusowa może przekształcić się w bakteryjną, kiedy osłabiony przez wirusy organizm zaatakują drobnoustroje. Bardzo często ból gardła jest pierwszym symptomem rozwijającej się zna giny. Anginie towarzyszy zazwyczaj wysoka gorączka, czerwone, mocno rozpulchnione gardło, powiększone migdały, najczęściej pokryte dodatkowo białym nalotem, powiększone węzły chłonne, problemy z przełykaniem, a niekiedy nawet wymioty wywołane odruchem dławienia. Angina jest infekcją, z którą sami się nie uporamy i która wymaga interwencji lekarza oraz zastosowania antybiotykoterapii. Zazwyczaj w jej leczeniu stosuje się penicylinę lub jej pochodne. Jest to choroba, na którą bardzo często chorują dzieci o raz młodzi ludzie, chociaż tak naprawdę skłonności do zapadania na anginę mogą mieć osoby w każdym wieku. Powikłaniem anginy może być tzw. ropień około migdałkowy. Ból w przypadku tej dolegliwości jest tak silny, że może nawet spowodować szczękościsk. W tym wypadku również nie obędzie się bez zaleconego przez lekarza leczenia farmakologicznego.